Dzień Dziecka zaczęliśmy już świętować dzień wcześniej. Wspólnie wybraliśmy się do Woli Węgierskiej, a tam czekała już na nas pani Marzenka z mężem oraz moc niespodzianek. Dziękujemy Myszce Miki, która specjalnie w ten dzień przybyła do nas z Paryża, dziękujemy za pyszne lody i kiełbaskę, za świetne zawody sportowe i nagrody dla zwycięzców, dziękujemy także za przejazd bryczką oraz, dla niektórych, pierwszy raz w siodle na koniu. To był piękny dzień!!!